wtorek, 19 lipca 2016

Owocne łowy

witaj Czytelniku,
Tak, tak znów się obłowiłam w najulubieńszym sklepie. Udałam się na kolejne poszukiwania zatrudnienia pracy nie znalazłam ale stałam się posiadaczką trzech nowych zestawów. Wprawdzie do haftu płaskiego, ale co mi tam może i w tym się odnajdę.






A tu już zapasy zimowe, praca w kuchni niczym fabryka w Chinach. Dziś akcja sałatki i temat ogórkobrania i ogórkoprzerabiania uznamy za zamknięty. Dodam że to zasługa dwóch par rąk.



zapraszam do kolejnego posta

2 komentarze: