poniedziałek, 29 lutego 2016

Jezus w cierniowej koronie

Nie pierwszy raz wyszywam ten wzór, nie tez nie drugi. To już czwarty raz!. Wyszywam na kanwie poduszkowej 18 oczek na 10 cm. Właśnie wyszyłam twarz Jezusa więc teraz będzie łatwiej bo bez liczenia jedynie monotonia bo tylko biel no i gimnastyka przy wyszywaniu bo źle to trzymać i już tyle pomysłów miałam aby warunki pracy ulepszyć no ale niestety nic nie pomaga :(


A tu prototyp powstały w sobotę. A prototyp ponieważ ma niedociągnięcia ale cieszy. Pudełko takie chciałam już dawno temu ale jakoś sie schodziło. nie jest duże bo po kapsułkach do kawy ale pojemniczki na koraliki mieści. i oko cieszy. 




środa, 17 lutego 2016

Wielkanocnie..

Ja już rozpoczęłam wyszywania wielkanocne. Poczyniłam niewielkie zakupy w postaci piórek i wycinanek z pianki. Odwiedziłam też swój sklep gdzie to w magicznej szufladzie można wzbogacic się o gotowe zestawy do wyszywania i patrzcie co znalazłam.



Tu serwetki w promocji.


Żałuje że tych piórek nie kupiłam więcej było by bardziej kolorowo. Może jeszcze uda się jakiś kolorek dokupić.

A to już pierwsze kroki do świąt. Przez przypadek zobaczyłam na poczcie Twórcze inspiracje no i kupiłam a dziś skleiłam jajko.


wtorek, 9 lutego 2016

Dinopoduszka

Zbierałam się i zbierałam i nareszcie zebrałam, a że nie ma się nad czym rozpisywać to zdjęcia:


O nauce szyciu maszyną też się rozpisywać nie będę, bo wstyd. Ale mama umie..... 


i na szydełku też potrafi.


A tu w czasie porządków wygrzebałam dywan z Kłapouchym do samodzielnego wykonania. Zestaw jest cały i jeśli ktoś miałby ochotę to chętnie się na coś wymienię lub za niewielką cenę odsprzedam.


środa, 3 lutego 2016

Obsesja na poduszki trwa

Jaki jest powód obsesji nie wiem, ale tak je polubiłam że powstają kolejne. Dodatkowo aby powstały dwie zmuszona zostałam do podjęcia nauki szycia na maszynie. Materiały już powycinane nawet po tygodniu dotarła do mnie przesyłka z flizeliną i ta tez już przyprasowana. Pozostało wszystko poszyć do czego nie wiem czy się nadaje, bo na szydełku poległam za to paznokcie umiem robić. 




Wczoraj myślałam że dinopoduszka wyszyta. W jakim ja byłam błędzie przecież właściciel chce tez na niej swoje imię.


Pochwalam się nowym pudełkiem na kredki. Do jego produkcji wykorzystałam pudełko po whiskasie, rolki po papierze toaletowym, a materiał standardowo z ciuchlandu. (Materiały na wyżej wspomniane podusie też z ciuchlandu)



A tego uroczego potworka "Słoneczko" szyłam razem z siostrzeńcem. W trakcie pracy się znudził i powiedział żebym poćwiczyła sama szycie plastikowa igłą. filcową robótkę kupiłam za 8 zł.