okazało się że zapotrzebowanie na pisanki jest ogromne i nie uda mi się wyrobić z ich wykonaniem. W przyszłym roku na pewno do tego nie dojdzie ba! Boże Narodzenie też mnie nie pokona. Człowiek ciągle się uczy i z roku na rok jest bogatszy o jakąś wiedzę ja wiem już że muszę zrobić dużo pisanek w przyszłym roku i nie będą to tylko pisanki. Ale to już słodka tajemnica która poczeka calusieńki rok na ujawnienie. Tymczasem moja kolejna choć jeszcze nie ostatnia porcja pisanek.
zapraszam na kolejnego posta